Skip to main content

Odkąd skończyłem 16 lat, moje życie zmierzało ku upadkowi.

Piłem alkohol, brałem narkotyki. Ostatecznie dna sięgnąłem w wieku 24 lat. Ten okres ośmiu lat zaczął się od wyjść z kolegami na imprezy. Nie słuchałem rodziców, byłem zły dla ludzi, kradłem, żeby mieć pieniądze na alkohol. W efekcie trafiłem do ośrodka terapii uzależnień, z którego uciekłem po trzech miesiącach. To wszystko strasznie brzmi, ale dzięki temu, że z tego wyszedłem, to teraz szanuję i doceniam ludzi. A był taki moment, że nie miałem nikogo – ani przyjaciół, ani rodziny, która nie chciała ze mną rozmawiać, ani siostry, która wstydziła się mnie na ulicy.

Poznaj całą historię mojego życia, kliknij w link poniżej:

“Don’t stop!”

Napisz komentarz

Facebook