Skip to main content

Często słyszę pytanie jaki plan treningowy stosujesz? Odpowiedź jest niejasna dla wielu trenujących.

Jest tak, że kiedyś jako początkujący adept sportowy skupiałem się na budowaniu mięśni lub, gdy zaczynałem trenować kick-boxing na rozciąganiu. Następnie odkryłem mobilność, wiec zająłem się tym. Były też treningi skoczności, szybkości, mocy, wytrzymałości mięśniowej, wszystko osobno, aby teraz zebrane doświadczenia łączyć w całość,  rozwijam się tak, aby być sprawnym, silnym, skocznym, szybkim, szczęśliwym, spokojnym, uśmiechniętym ambitnym 🙂 (Najlepsze jest to, że nadal szukam i kto wie gdzie będę za 2 lata 🙂 ).

Mam w sobie taka złość sportową lub przekorę, która każe nauczyć mi się rzeczy, które wydają się trudne. Pamiętam, że gdy zaczynałem pracować nad poprawą ruchomości stawów mało nie płakałem, gdy nic mi nie wychodziło. Ile razy opuszczałem salę zły, ale i bardziej zmotywowany.Mam taka technikę, gdy uczę się nowych zdolności treningowych, ale i nie tylko tych np. gdy czytam czy własnie piszę ten artykuł, bo pisanie bloga też było dla mnie czarną magią.Może jeszcze jest ? dlatego właśnie pisze go teraz o 6:00, gdy moja kochana Monika jeszcze śpi.Na czym polega ta technika ?

Na jakiś czas odcinam się od wszystkich i wszystkiego. Próbuję, nie uda się – uczę się dalej. Jeśli chodzi o treningi to zamykam się sam na sali z lustrami. Trenuje powoli, dokładnie obserwuje każdy ruch, wyciągam wnioski. Wychodzę zdenerwowany z sali, ale wracam za dwa dni i dalej i dokładniej.Nagle ktoś pyta gdzie się tego uczyłeś ??? Kocham to pytanie bo w zasadzie tylko ja wiem ile mnie to kosztowało.W ten własnie sposób co dnia pokonuje samego siebie. Mówią to banał: nigdy się nie poddawaj.

Ja mówię sam do siebie, to nie banał to prawda, która powinna być wyryta głęboko w sercu.

 

Napisz komentarz

Facebook